Archiwum 28 września 2008


wrz 28 2008 xxz
Komentarze: 0

Są dni, kiedy się siebie boję... Boję się swojej odwagi. Gdzie ta twrożliwa, cicha dziewczynka? Gdzie to dziecko, które więcej słuchało niż mówiło? Umarło. Jestem mściwa, wygadana i złośliwa. Jeżeli ktoś mi zajdzie za skórę ma przechlapane. Nauczyłam się walczyć o swoje i bronić tego co do mnie należy. Nie pozwolę nikomu wchodzić na moje podwórko. Nie pozwolę zniszczyć tego, na co tak długo pracowałam. Trudno mi ufać ludziom i łatwo ich skreślam. Może zbyt łatwo, ale lepsze chyba to niż otaczać się fałszywymi przyjaciółkami. Przyjaciólki nie mam już żadnej. Przyjacieli dwóch. Chłopak i kolega. Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć i oni na mnie. Zawsze lepiej się dogadywałam z facetami. I być może na siłę próbowałm znaleźć sobie przyjaciółke... Teraz juz nie chcę. Nawet na zakupy mogę iśc sama. Wolę miec dwóch prawdziwych przyjacieli niż pięc fałszywych przyjaciółek. A tej jednej jeszcze pokaże... ;)

mlaszka : :