xxz
Komentarze: 0
Są dni, kiedy się siebie boję... Boję się swojej odwagi. Gdzie ta
twrożliwa, cicha dziewczynka? Gdzie to dziecko, które więcej słuchało
niż mówiło? Umarło. Jestem mściwa, wygadana i złośliwa. Jeżeli ktoś mi
zajdzie za skórę ma przechlapane. Nauczyłam się walczyć o swoje i
bronić tego co do mnie należy. Nie pozwolę nikomu wchodzić na moje
podwórko. Nie pozwolę zniszczyć tego, na co tak długo pracowałam.
Trudno mi ufać ludziom i łatwo ich skreślam. Może zbyt łatwo, ale
lepsze chyba to niż otaczać się fałszywymi przyjaciółkami. Przyjaciólki
nie mam już żadnej. Przyjacieli dwóch. Chłopak i kolega. Wiem, że
zawsze mogę na nich liczyć i oni na mnie. Zawsze lepiej się dogadywałam
z facetami. I być może na siłę próbowałm znaleźć sobie przyjaciółke...
Teraz juz nie chcę. Nawet na zakupy mogę iśc sama. Wolę miec dwóch
prawdziwych przyjacieli niż pięc fałszywych przyjaciółek. A tej jednej
jeszcze pokaże... ;)
Dodaj komentarz